Sami tez zrobiliśmy piękne bociany, które teraz mogą zamieszkać u nas w domu.
Wysłuchaliśmy wierszyka Jana Brzechwy o leniu i stwierdziliśmy, ze nigdy nie będziemy się zachowywać tak jak chłopiec z wiersza.
Jan Brzechwa
Leń
Na tapczanie siedzi leń,
Nic nie robi cały dzień.
"O, wypraszam to sobie!
Jak to? Ja nic nie robię?
A kto siedzi na tapczanie?
A kto zjadł pierwsze śniadanie?
A kto dzisiaj pluł i łapał?
A kto się w głowę podrapał?
A kto dziś zgubił kalosze?
O - o! Proszę!"
Na tapczanie siedzi leń,
Nic nie robi cały dzień.
"Przepraszam! A tranu nie piłem?
A uszu dzisiaj nie myłem?
A nie urwałem guzika?
A nie pokazałem języka?
A nie chodziłem się strzyc?
To wszystko nazywa się nic?"
Na tapczanie siedzi leń,
Nic nie robi cały dzień.
Nie poszedł do szkoły, bo mu się nie chciało,
Nie odrobił lekcji, bo czasu miał za mało,
Nie zasznurował trzewików, bo nie miał ochoty,
Nie powiedział "dzień dobry", bo z tym za dużo roboty,
Nie napoił Azorka, bo za daleko jest woda,
Nie nakarmił kanarka, bo czasu mu było szkoda.
Miał zjeść kolację - tylko ustami mlasnął,
Miał położyć się - nie zdążył - zasnął.
Śniło mu się, że nad czymś ogromnie się trudził.
Tak zmęczył się tym snem, że się obudził.
Pani czytała nam opowiadanie, które pożyczyliśmy z naszej biblioteki o "Franklinie i gumie balonowej"-słuchaliśmy tej historii z dużym zaciekawieniem-na szczęście przygoda Franklina skończyła się dobrze!
Słuchamy wierszyka |
jak wygląda bocian? |
nasze roślinki odwiedziły 2 bociany |
a to len! nic nie robi cały dzień! |
"mało nas, mało nas...." |
bawimy się w bociany |
tańczymy labada... |
idzie, idzie stonoga |
przygoda Franklina |
historia wesołych żyraf |
kim będę w przyszłości??? |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz